Mam z natury falowane włosy. Gdy idę na spotkanie i chcę wyglądać elegancko, to je prostuję. Niestety prostowanie nie wpływa zbyt dobrze na kondycję włosa. Na ratunek pośpieszyła marka Matrix i wyprodukowała Iron Smoother - spray ochraniający włosy. Niektóre z was zapewne już znają to cudo. Nowością jest to, że Matrix wypuścił zestaw, w którym znajdziemy powyższy produkt oraz 2 maski sleek.look. Zacznę od tego, że Iron Smoother to „must-have” każdej dziewczyny, która nie wyobraża sobie życia bez prostownicy. Powiem tylko tak... nie wiedziałam, że moje włosy mogą być jeszcze bardziej wyprostowane. Do tego spray otula powierzchnię włosy czymś w rodzaju ochronnego filmu, przez co prostownica łatwiej prześlizguje się po kosmykach. A te są chronione przed efektami takiej stylizacji. Kosmetyk przepięknie pachnie, słodko i świeżo. Łatwo go rozprowadzić. Miłym bonusem są miniaturowe maseczki, które wygładzają włosy i sprawiają, że są one pełne blasku. Zauważyłam też, że odżywiają też kolor włosów farbowanych. Ponadto zapobiegają puszeniu się włosów. W efekcie wyglądasz, jakbyś wyszła prosto od fryzjera :) Nie jest to najtańszy produkt, ale naprawdę warto się w niego zaopatrzyć, jeśli często korzystacie z prostownicy.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy - zaloguj się lub załóż konto
Odpowiedzi moga dodawać tylko zalogowani użytkownicy - zaloguj się lub załóż konto
Śledź bloga: RSS Dodaj do ulubionych blogów
a mnie mówią, że kręcone jest piękne:)